Pomysł na wieczór panieński w górach – Z welonem na Kościelec!

Za nami bajeczny dziewczęcy weekend w Tatrach.
Plan był tajny: spokojnie pochodzić po górach, a wyszedł panieński niespodzianka, z welonem powiewającym na szczycie i straconym wiankiem 😀

Za Czarnym Stawem ubywało ludzi, a przybywało porywajacego wiatru i pieknych widoków. W wiankach nałożonch na czapkę zdobyłyśmy górę i przy pasztecie z tubki zagryzanym kabanosami podziwiałyśmy aż 21 stawów w Dolinie Gąsienicowej .
Zaraz po wdrapaniu na szczyt wiatr porwał jednej z nas czapkę i wianek – jak na panieński przystało :D! Czapka cudem uratowana, wianka nie złapałyśmy w locie, ale za to udało nam się upolować przepiękny zachód słońca…
Jesień to najpiękniesza pora w góry.
Jesień to najpiękniesza pora w góry.
Po 16 km w nogach, błogo zasnęłyśmy już po jednym grzańcu, marząc o kolejnym szczycie.
Postanowione – wracamy równo za rok :)!
Kto wie może będzie kolejna panna na wydaniu….. ;)?