DUSZNIKI-ZDRÓJ : Muzeum Papiernictwa i 5 innych powodów, dla których warto tu przyjechać

Zastanawialiście się, gdzie najlepiej zaszyć się jesienią?
Ciepły koc z herbatką owszem jest kuszący…, ale uważam że znacznie lepiej jest ruszyć w okolice Dusznik-Zdroju!
Zagubmy się w przepięknych krajobrazach Kotliny Kłodzkiej, by trafić do uroczego miejsca tuż pod czeską granicą. Nie bez powodu mówi się, że Polska jest jak obwarzanek – najpiękniejsza jest przecież na obrzeżach.
Odkryjmy złotą jesień w Parku Zdrojowym w Dusznikach-Zdroju, mroczne labirynty Gór Stołowych, zamek wznoszący się na skałach, a przede wszystkim Muzeum Papiernictwa, w którym sami możemy wyczarować papier.
Poznajcie Muzeum Papiernictwa i 5 innych powodów, dla których warto przyjechać do Dusznik-Zdroju.
1 -Muzeum Papiernictwa
Muzeum nie trzeba długo szukać – jeżeli je zobaczycie, na pewno się zakochacie. Przy wjeździe do miasta przywita nas wzorzysty, barokowy budynek młyna papierniczego ( w którym dalej produkuje się papier!). Młyn należy do najstarszych zachowanych w Europie i jest jedną z najstarszych budowli przemysłowych na Dolnym Śląsku.
Już z zewnątrz widać, że nie będzie to typowe „nudne” muzeum. W Dusznikach nawet muzeum jest z duszą !
Duże wrażenie robi samo wejście. Po drewnianym mostku wchodzimy do pięknej wieżyczki, która prowadzi nas do środka. W środku pachnie drewnem i… świeżym papierem. Zaczynamy wchłaniać zapachy i przy okazji historię papiernictwa. Dowiadujemy się, że pierwsza kartka papieru powstała w Chinach, a stworzono ją ze starych jedwabnych i lnianych szmat. Dopiero z czasem zaczęto wykorzystywać surowiec drzewny. Pomogły w tym osy! Podpatrywanie gniazd budowanych przez osy z masy drzewnej, zaowocowało powstaniem papieru, jaki znamy dzisiaj.
Podczas zwiedzania dowiemy się również, dlaczego muzeum współpracuje ze słoniami z wrocławskiego ZOO.
W przyrodzie nic się nie marnuje – odchody słonia również możemy przerobić na papier. Taki słoniowy papier kupimy w muzealnym sklepiku ( chyba chcemy, żeby słonie dalej miały pracę )
Pozostając w temacie – zobaczymy też pierwszą toaletę w Dusznikach i dowiemy się, dlaczego kiedyś zamiast papieru używano płaskich kamieni, które z toalety wpadały wprost do rzeki. Można to nazwać pierwszym recyklingiem – obmyte przez wodę kamienie można było używać wielokrotnie, a papier był przecież na „wagę złota” .
To tylko kilka z ciekawostek, więcej o produkcji papieru i jego wykorzystaniu dowiecie się podczas zwiedzania
W czasach wszechobecnego dostępu do wi-fi, tysięcy zdjęć zapisanych na telefonie i w chmurze, ciężko sobie wyobrazić, jak przełomowe znaczenie miało wynalezienie papieru. W końcu można było zapisywać cenne informacje! Kolejnym ważnym etapem był sposób ich powielania – tak narodził się druk, którego historia również jest prezentowana w ramach ekspozycji.
Przechodzimy do bardzo wartościowej sali – bo poświęconej pieniądzom Poznamy tu sekrety produkcji banknotów i ich tajne zabezpieczenia. W specjalnym urządzeniu każdy może sprawdzić, czy w portfelu nie nosimy fałszywek ( nie wiedziałam, że każdy banknot ma aż tyle zabezpieczeń! Polskie banknoty są znacznie lepiej zabezpieczone niż np. amerykańskie dolary ).

Zanim przejdziemy do serca młyna, zajrzyjmy jeszcze do dwóch komnat pełnych niesamowitych polichromii. Dekoracje zostały odsłonięte zupełnie przypadkiem! W 1969 roku podczas zabezpieczania ścian w tzw. pokojach letnich, spod warstw tynku ukazały się fragmenty malowideł. Było to olbrzymie zaskoczenie zarówno dla badaczy historii, jak i ówczesnych mieszkańców budynku. Bogato zdobione stropy i ściany, autorstwa Caspara Rathsmanna, powstały prawdopodobnie w latach 70. XVIII . Są absolutnym unikatem na skalę Dolnego Śląska. Warto zatrzymać się w nich na dłuższą chwilę.
Bardzo ciekawa okazała się również wystawa poświęcona twórczości – z papieru oczywiście
Autorami pokazywanych na niej prac są znani artyści, jak i studenci uczelni artystycznych.
Warsztaty czerpania papieru
Na koniec zwiedzania schodzimy w dół – do czerpalni papieru i zaczyna się zabawa!
Sami możemy stworzyć papier metodą znaną od średniowiecza. Przywdziewamy fachowe fartuszki i zanurzając sito w roztworach celulozy wykonujemy 3 kartki : pierwszą ze znakiem wodnym, drugą przy użyciu barwnych ziół i trzecią z odciskiem dłoni ( a w naszym przypadku także mopsiej łapy ! ).
Wyprodukowany papier dostaniemy oczywiście na pamiątkę.
Każdemu polecam udział w tych warsztatach ( nie tylko dzieciom ! ).
Informacje praktyczne:
– Muzeum Papiernictwa czynne jest od wtorku do niedzieli ( godziny otwarcia dostępne na stronie muzeum – KLIK )
– na zwiedzanie warto poświeć 1-2 godziny
– koszt warsztatów czerpania papieru – 12 zł ( zdecydowanie warto! )
– Muzeum Papiernictwa jest przyjazne psom. Na zwiedzanie możemy zabrać też inne zwierzęta – ostatnio swoją łapę odbijała tu nawet surykatka !
– bieżące informacje znajdziecie na profilu Facebook Muzeum Papiernictwa i oficjalnej stronie muzeum KLIK
Muzeum Papiernictwa zostało wyróżnione w 2013 roku w konkursie EDEN Polska organizowanym przez Polską Organizację Turystyczną.
Więcej ciekawych miejsc znajdziecie na profilu EDEN Polska.
2 – Rynek i Park Zdrojowy
Duszniki-Zdrój są niedużym miasteczkiem malowniczo położonym wśród gór Kotliny Kłodzkiej. Od miasteczka bije spokój, a rynek zdobią kolorowe kamieniczki. Większość ludzi przyjeżdża tu w celach uzdrowiskowych i spaceruje po parku popijając wodę wprost ze źródła. Ale nie tylko! W zimie króluje narciarstwo w Zieleńcu ( śnieg leży tu nawet 150 dni w roku ), a dla nas miasteczko było świetną bazą wypadową na wyjście w góry.
A szlaków w okolicy nie brakuje. Przejdźmy się do schroniska pod Muflonem, przespacerujmy po parku do Dworku Chopina, w którym odbywają się koncerty i Międzynarodowy Festiwal Chopinowski, a jak już zgłodniejemy – zjedzmy coś pysznego w jednej z przytulnych knajpek.

3- czeskie smaki
Tak, teraz będzie mowa o jedzeniu To kolejny powód, dla którego warto przyjechać pod czeską granicę. Znajdziemy tu regionalne knajpki, w których podawane są czeskie specjały.
Smažený sýr z hranolkami, regionalne piwo, a do tego racuszki z jabłkami – idealny przepis na długie jesienne wieczory.
Czy jest ktoś, kto nie lubi tego obłędnie pysznego sera….?

4 – Góry Stołowe
Sezon jesienno-zimowy to najlepszy moment, żeby ruszyć do Dusznik-Zdroju. Dosłownie kilka kilometrów dalej rozpościera się Park Narodowy Gór Stołowych, które o tej porze roku wyglądają najbardziej magicznie!
To też najlepszy czas, żeby wyjść w góry i mieć je praktycznie tylko dla siebie. Na szlaku towarzyszyła nam zaledwie grupka ludzi, czego na pewno nie doświadczymy w okresie wakacyjnym…
W Błędnych Skałach kamienne głowy tworzą zawiłe labirynty i sekretne przejścia zwężające się tuż nad naszymi głowami. W niektórych miejscach korytarze mają szerokość zaledwie kilkudziesięciu centymetrów. Przez niektóre ciężko się przecisnąć, a co dopiero przejść z plecakiem. Niesamowite, że wszystko stworzyła sama natura.
Czarne skały o fantazyjnych kształtach, mroczne zaułki i soczyście zielone lasy świerkowe – nie bez powodu na Błędne Skały mówi się Obłędne!
Plener aż się prosi o nakręcenie filmu? Nie tylko my mieliśmy taki pomysł 🙂 . Kręcono tu między innymi „Opowieści z Narni” (część „Książę Kaspian” ). Do tego była tu nawet ekipa z „Władcy Pierścieni”! Co prawda na krainę Hobbita wybrano jednak Nową Zelandię, ale dumą przepełnia fakt, że Góry Stołowe konkurowały z takim miejscem.
Informacje praktyczne:
– w sezonie jesienno-zimowym wejście do Błędnych Skał jest bezpłatne
– w tym okresie samochodem dojedziemy tylko do dolnego parkingu ( przed szlabanem ) – resztę trasy należy przejść pieszo
– dojście z parkingu zajmie nam ok. 1 godzinę
– na przejście labiryntu przeznaczmy również ok. 1 godzinę ( w czas wliczono robienie zdjęć )
– na teren Błędnych Skał możemy wejść z psem
Kolejną trasą, którą bardzo polecamy, jest wejście na najwyższą z kamiennych głów Gór Stołowych – Szczeliniec Wielki (919 m n.p.m.). Z tarasu widokowego pod schroniskiem możemy upolować przepiękne zachody słońca nad panoramą Karkonoszy.
Jedno jest pewne – masywy skalne w Górach Stołowych tworzą niepowtarzalny klimat i te widoki zostaną w nas na długo.
5 – zamek w Szczytnej
A jeżeli chcielibyśmy podziwiać piękne widoki bez konieczności wspinania się pod górę?
Nic prostszego – wystarczy podjechać krętą drogą na wzgórze Szczytnik. Nad skalnym urwiskiem wznosi się malowniczy zamek Leśna Skała, z którego roztacza się panorama okolicy.
Neogotycka budowla została zbudowana na wzór średniowiecznego zamku i otoczona jest murem obronnym. Wnętrze nie jest udostępniane dla zwiedzających, ale i tak największe wrażenie robi sam widok zamku piętrzącego się na zboczach skał i punkt widokowy, z którego widać całe Obniżenie Dusznickie.
6 – Kaplica Czaszek
Na koniec zabiorę Was do bardzo ciekawego, ale i trochę strasznego miejsca – Kaplicy Czaszek w Kudowie-Zdroju.
Znajdziemy tu małą kapliczkę całą wyłożoną czaszkami i ludzkimi szczątkami. Ściany i sufit pokrywa 3 tysiące czaszek i kości, a pod podłogą znajduje się ich 21 tysięcy…
Kaplica powstała w 1776 roku z inicjatywy księdza Wacława Tomaszka, który chciał należycie pochować szczątki tysięcy osób zmarłych na cholerę i w wyniku wojen.
To jedyny taki obiekt w Polsce i jeden z trzech w całej Europie. Kaplica robi niesamowite wrażenie, każdy wyjdzie z niej ze swoimi przemyśleniami.
Okazało się, że Duszniki-Zdrój skrywają wiele skarbów. Wiele z nich udało nam się odkryć podczas jesiennego weekendu, ale jestem pewna, że ta okolica kryje jeszcze wiele tajemnic!
Jestem ciekawa, co Wam spodobało się najbardziej
*Wpis powstał w ramach współpracy z Polską Organizacją Turystyczną.
Jeżeli jesteście ciekawi innych destynacji turystycznych wyróżnionych w konkursie EDEN, wpadajcie na bloga ZnajKraj – Szymon odwiedził Rzeczpospolitą Ptasią -„Rowerem wzdłuż Warty i Noteci”,
i na bloga Wszędobylskich, którzy zabiorą Was do Żyrardowa.
Wspaniałych podróży 🙂 !
171 thoughts on “DUSZNIKI-ZDRÓJ : Muzeum Papiernictwa i 5 innych powodów, dla których warto tu przyjechać”