Pomysł na weekend w Lublinie
Jakiś czas temu zabrałam Was w podróż po naszym mieście. Były urocze kamieniczki, festiwale, pokazy fontann… ale dla jednej atrakcji postanowiłam poświęcić oddzielny wpis.
Jeżeli szukacie pomysłu na weekend w Lublinie, noclegu w centrum miasta innego niż wszystkie, miejsca gdzie oprócz dobrej kuchni możecie poznać kawałek historii, napić się piwa i obejrzeć film na świeżym powietrzu ruszajcie z nami 🙂
Mamy dla Was dosłowną Perełkę Lublina – zabytkowy Browar Perła.
Miejsce z legendą
Wiecie co łączy Wielką Brytanię , Stany Zjednoczone, Francję, Włochy, Paragwaj, Zambie, Ghane, Australię i Polskę ? W każdym z tych krajów możecie napić się piwa z Lublina 🙂
Zapewne nie każdy z Was miał okazje być w Lublinie, ale pewnie większość zna piwo Perła 🙂 Już w 1844 roku Karol Vetter zakupił dawne zabudowania klasztorne przy ul.Bernardyńskiej i przebudował je na Browar, który niespełna dwa lata później rozpoczął produkcję. Od tego czasu browar bardzo się rozwinął, a my zabierzemy Was dzisiaj do miejsca gdzie wszystko się zaczęło :>
Podziemia Browaru
Browar Perła zaczynamy poznawać od jego serca. To tu, pod ziemią znajduje się centrum dowodzenia, od którego zaczęła się produkcja piwa.
Z przewodnikiem spotykamy się na dziedzińcu tuż przed zmrokiem. Zanim jeszcze poznamy historię tego miejsca, otaczające nas mury zaczynają już powoli zdradzać sekrety. W powietrzu czuć powiew legendy. Nie trzeba być dobrym z lekcji historii, żeby dać się porwać opowieściom, ale dobrze jest lubić piwo :)!
Przy wejściu dostajemy kaski i latarki, i z rosnącą ciekawością ruszamy w dół do podziemi.
Sekrety piwa
Złocisty trunek powstaje zaledwie z 4 składników. Ale zrobienie tego idealnego w samku piwa, wcale nie jest takie proste. Przemierzając labirynt podziemnych korytarzy powoli odkrywamy tajmnicę wyjątkowego smaku Perły.
Wszystko zaczyna się od słodu i wody, które mieszamy w wielkich kadziach. Zupełnie inne kazie służą do filtrowania, a jeszcze inne przeznaczone są do gotowania roztworu.
To właśnie chmiel nadaje niepowtarzajną goryczkę piwa Perła. Rosnąca na dziko łodyga chmielu osiąga długość 8m, a na plantacjach nawet 12m! Ręczne zbieranie takich szyszek przypomina bujanie się na lianach w dżungli ! ( w ramach zajęć na studniach robili to nawet kiedyś moi rodzice 😉 ).
Podświetlane, rewelacyjne instalacje w zakamarkach podziemi, starają się nam przybliżyć cały proces produkcji.




Oprócz słodu i chmielowych szyszek, bardzo ważny wpływ na smak piwa ma woda. Do produkcji 1litra piwa, zużywa się jej aż 4lity.
Nie będę w tym momencie zdradzać wszystkich tajników produkcji, ale zwiedzając podziemia z przewodnikiem na pewno poznacie je wszystkie 🙂
Ciekawostki:
-Czy wiecie, że idealna tempertaura podwania piwa to 8-12 stopni?
Przy bardzo schłodzonym trunku, nie czujemy walorów smakowych piwa. Dlatego też niektóre nieuczciwe bary specjalnie za bardzo schładzają napoje …
-Perła Porter leżakuje aż 200dni.
Porter najlepiej smakuje gdy jest w pełni dojrzały. Najsmaczniejszy będzie gdy po kupieniu na chwilę o nim zapomnimy i otworzymy go dopiero po kilku miesiącach. 🙂
– do tego piwo zawiera szereg witamin 😀
W końcu nie bez powodu mówi się o piwie jako płynnym chlebie 😉
Degustacja
Apetyt rósł i rósł, i pod koniec zwiedzania chyba każdy już marzył, żeby spróbować perłowego piwa 😀 Trafiamy do podziemnego baru, w którym do degustacji dostajemy dwa rodzaje trunku – ciemne i jasne, warzone specjalnie na potrzeby podziemi.
Same podziemia są bardzo klimatyczne i każdy zakątek labiryntu kryje dla nas ciekawą atrakcję.
Mnie najbardziej zachwyciła ścianka z butelek. Niby zwykłe butelki, ale w takiej aranżacji tworzą cudowne tło do zdjęć.
Obecnie produkcja piwa odbywa się w innej części miasta i jest to całkowicie nowoczesny obiekt. Browar przy Bernardyńskiej to zabytkowy kompleks odrestaurowany i przystosowany do zwiedzania przez turystów.
Informacje praktyczne
Podziemia Browaru Perła
ul. Bernardyńska 15
20-950 Lublin
Zwiedzanie dla grup zorganizowanych (10-15osób) odbywa się po indywidualnym ustaleniu terminu.
Osoby indywidualne mogą zwiedzać podziemia w każdą sobotę o pełnej godzinie pomiędzy 12:00 a 16:00. ( ostatnie wejście o godzinie 15 ).
Bilety, inaczej cegiełki, dostępne są w kwotach: 10 zł, 20 zł i 50 zł
Więcej informacji na stronie
http://perla.pl/podziemiabrowaru/


Perłowa Pijalnia Piwa
Po degustacji mocno zgłodnieliśmy i nabraliśmy ochoty na jeszcze więcej piwa 🙂 ! Czym byłby browar bez pijalni piwa ? A czym byłoby picie piwa bez jedzenia ? Tak powstała pijalnia z prawdziwego zdarzenia 🙂
Trafiamy do Perłowej Pijalni Piwa, która znajduje się w zabytkowym kompleksie Perły, kilka kroków od wyjścia z podziemi. Miejsce z zewnątrz niepozorne…ale wystarczy zajrzeć przez przeszklone drzwi, żeby powiedzieć „WOW”! Miejsce ma wyjątkowy klimat. Do piwa zasiadmy nie przy klasycznych stolikach, ale przy owalnym barze, a na smakowite dania możemy spojrzeć z góry z perspektywy olbrzymiego lustra zajmującego cały sufit. Chyba nikt nie wyjdzie stąd bez takiego zdjęcia 😉
Nic dziwnego, że Pijalnia zdobywa prestiżowe nagrody i po raz kolejny obroniła tytuł „Miejsce Inpiracji”.
Znajdziemy tu limitowane edycje piw i świetną kuchnię. Zaczynamy od deski piw, które najlepiej próbować od jasnego do najciemniejszego. A jeszcze lepiej zagyźć je czymś pysznym 😀
Na początek zaciekawiły mnie ciasteczka z młóta browarniczego – czyli „odpadu” z produkcji piwa ;). Smakiem przypominają czekoladowy piernik i najlepiej smakują gdy ponownie połączy się je z piwem – najlepiej ciemnym. Na przystawkę spróbujcie też przepysznych chipsów z marchewki.
A co na duży głód 🙂 ? Arek wybrał golonkę duszoną w ciemnym piwie, podawaną z kaszą pęczak, fermentowaną rzodkiewką i marynowanymi pomidorkami cherry ( które dokładnie powyjadałam 😉 ) . Dla mnie hitem były paroburgery. Paro? Czyli z bułką ogrzewaną na parze ( co tu pisać trzeba po prostu spróbować 🙂 ). Do wyboru mamy klasyczną mięsną opcję, ale także wegetariańską z kotletem z buraka i kaszy jęczmiennej.
Co na deser?
Koniecznie spróbujcie Biramisu – specjału, który możecie spróbować tylko w Pijalni .
Brzmi jak połączenie tiramisu z pysznym piwem, a smakuje jeszcze lepiej! Łyżeczką przebijamy się przez popcorn z kaszy gryczanej, by trafić na krem mascarpone z wymrażanym porterem….Dla mnie połączenie idealne.





Apartamenty Browar Perła
Po wyjściu z restauracji zaszywamy się w jednym z apartamentów znajdujących się tuż nad Perłową Pijalnią Piwa. To takie miejsce, w którym nie tylko się śpi, ale można zrelaksować się jak w domu i odpocząć przed całym światem.
Same apartamenty są bardzo duże (od 22 do 62m), wystrój znacznie odbiega od hotelowych pokoi, które zazwyczaj nie różnią się od siebie. Urządzone w stonowanych kolorach, ale w bardzo ciekawym i wyciszającym stylu. Dla mnie niektóre detale były inspiracją do naszego mieszkania. W takim wnętrzu mogłabym po prostu mieszkać 🙂
Łazienka jest obszerna, z dużym prysznicem. Do dyspozycji mamy świetnie wyposażony aneks kuchenny z lodówką, zlewem i kuchenką. Jest też zaparzacz do kawy, kawa, herbata, woda. W razie gdybyście chcieli ugotować zupę nie powinno Wam niczego zabraknąć 😉 My zupy gotować nie zamierzaliśmy ,tym bardziej że wystarczy zejść na dół gdzie znajduje się Pijalnia Piwa i restauracja 🙂
W apartamencie znajdziemy też gry, a do poduszki możecie poczytać słynne kryminały Wrońskiego, których akcja toczy się właśnie w Lublinie – o ile nie będziecie się potem bać wyjść do miasta 😉 … 🙂 Miłą niespodzianką był też zestaw „startowy” 😉 czyli zestaw piw z magnesem-otwieraczem, który dostaje każdy lokator .
Apartamenty są tak przestronne i blisko miasta, że jest to świetna opcja np. na wieczór panieński.
🐾
Po konsultacji, do apartamentów możemy przyjechać z małymi zwierzętami ( bywały nawet koty 🙂 )
Apartamenty mieszczą się przy ulicy Bernerdyńskiej 15 w Lublinie (niecałe 10minut pieszo od lubelskiego deptaku). Dla osób przyjeżdżających samochodem jest oczywiście parking.
Więcej informacji znajdziecie na stronie Apartamentów Browar Perła
http://apartamentybrowarperla.pl/

W kinie w Lublinie…
W sezonie letnim możemy również skorzystać z klubu Radość i kina plenerowego na terenie Browaru. Do końca sierpnia od środy do niedzieli po zachodzie słońca wyświetlane są filmowe hity. Wstęp bezpłatny.

Dla mnie pobyt Browarze Perła był pełen nowych smaków, niesamowitych historii i inspiracji do domu.
Zdecydownie zasłużył na miejsce na podium miejsc, które trzeba odwiedzićw Lublinie 🙂
Wpis powstał w ramach współpracy z Apartamentami Browar Perła.